Jedność w różnorodności – 450-lecie zgody sandomierskiej

450 lat temu w Sandomierzu zawarto zgodę (ugodę) sandomierską, która pokazała tolerancyjne oblicze Polski. Luteranie, reformowani i bracia czescy świadomi wciąż istniejących różnic zawarli porozumienie, którego przesłanie wciąż jest aktualne. Wydarzenie to upamiętniono 5 lipca 2020 r. przed sandomierskim ratuszem, w którym otwarto okolicznościową wystawę „Zgoda panów – zgoda braci”.

7 lipca 2020, Redakcja

Obchody roku zgody sandomierskiej, jakie ogłosił Sandomierz, miały odbyć się w czerwcu br. w znacznie szerszej i bardziej uroczystej formule, jednak plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Obchody zorganizowało miasto Sandomierz we współpracy z rzymskokatolicką diecezją sandomierską, a w uroczystościach wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz z burmistrzem Marcinem Marcem i starosta Marcinem Piwnikiem na czele, a także przedstawiciele różnych Kościołów: bp Jerzy Samiec (Kościół ewangelicko-augsburski), bp Krzysztof Nitkiewicz (Kościół rzymskokatolicki), ks. Semko P. Koroza (Kościół ewangelicko-reformowany), ks. Marcin Chyla (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny).

Zgromadzonych gości przywitał burmistrz Marcin Marzec, który przypomniał, że w czasie, kiedy Europa Zachodnia tonęła w konfliktach religijnych, sandomierskie spotkanie było przykładem poszukiwania porozumienia, a jednocześnie był to czas rozwoju gospodarczego i kulturalnego. – Nasze miasto stanowiło najlepszy, mogę śmiało powiedzieć, grunt do rozmów o wspólnej wizji trzech wyznań – zaznaczył burmistrz Marzec.

Głos zabrał również zwierzchnik polskich luteran i prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Jerzy Samiec, podkreślając historyczną i współczesną wymowę zgody sandomierskiej – Trzy wyznania ewangelickie postanowiły się spotkać i rozmawiać o tym, co ich dzieli i o tym, w jaki sposób mogą wspólnie pracować i służyć Ludowi oraz Bogu. Nie doszło do ustalenia wspólnej nauki, różnice nadal były, ale spisano dokument rozbieżności, uznając jednocześnie prawo każdego z Kościołów do sprawowania sakramentów i głoszenia Słowa Bożego oraz zasady współdziałania między nimi  – mówił bp Samiec.

Z kolei ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz, kierujący w Episkopacie Polski Radą ds. Ekumenizmu zaznaczył, że w perspektywie chrześcijańskiej nie są ważne stosunki liczbowe, określenia typu Kościół mniejszościowy czy większościowy, ale to, kim jako wyznawcy Chrystusa jesteśmy dla siebie. – W Chrystusie nie może być lepszych i gorszych, gdyż wszyscy są dla siebie siostrami i braćmi – mówił bp Nitkiewicz.

Po przemówieniach bp Jerzy Samiec oraz bp Krzysztof Nitkiewicz otworzyli wraz z burmistrzem Marcinem Marcem wystawę przygotowaną przez Urszulę Stępień, kustosza Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu oraz dr. Tomisława Giergiela.

Przedstawiciele władz miasta oraz muzeum zapowiedzieli kolejne wydarzenia, promujące zgodę sandomierską i miasto Sandomierz jako miejsce tolerancji religijnej.


Zgoda (ugoda) sandomierska była porozumieniem zawartym w kwietniu 1570 roku podczas spotkania przedstawicieli trzech tradycji ewangelickich – luteran, reformowanych (kalwinistów) i braci czeskich. Z ugody wyłączeni byli antytrynitarze i anabaptyści. Inspiracją do zawarcia ugody była zawarta rok wcześniej Unia Lubelska oraz trudna sytuacja wyznań reformacyjnych w Rzeczpospolitej. Większość polskich protestantów stanowili wówczas reformowani, którzy przedłożyli również tzw. Konfesję Polską przygotowaną na podstawie II Konfesji Helweckiej (1566) stworzonej przez Henryka Bullingera, jednak z uwzględnieniem zmian w kontrowersyjnych miejscach, które byłyby akceptowalne dla luteran (chodziło głównie o sprawy związane z rozumieniem Wieczerzy Pańskiej).

Luteranie odchodzili od stołu rozmów i nie chcieli zaakceptować konfesji (nazywanej później Konfesją Sandomierską), a reformowani, którzy byli w ogromnej większości, nie chcieli przeprowadzać głosowania, wiedząc, że nie byłoby ono reprezentatywne. Po negocjacjach luteranie zgodzili się warunkowo przyjąć konfesję, podkreślając konieczność dokładnego wyjaśnienia kontrowersyjnych fragmentów w późniejszym czasie i podpisać ugodę nazywane też zgodą. Istotne jest, że zgoda sandomierska nie zakładała zjednoczenia wyznań, ale uznanie się nawzajem jako prawdziwe Kościoły, zachowanie własnych porządków kościelnych, w tym odrębności wyznaniowej i wspólne użytkowanie kościołów.

Śmiało można powiedzieć, że zgoda/ugoda zawarta w Sandomierzu była antycypacją zawartych 400 lat później międzynarodowych (Konkordia Leuenberska) i lokalnych porozumień między luteranami a reformowanymi, do których stopniowo przyłączały się Kościoły przedreformacyjne (waldensi), ale także metodyści.

>> Jednota: 400-lecie Ugody Sandomierskiej po 50 latach (prof. Jerzy Sojka) 

 


1 thought on “Jedność w różnorodności – 450-lecie zgody sandomierskiej

  1. Grossartig – damals diese vorbildliche. im „Hl. Röm. Reich” leider nie erzielte innner-protestantische ökumenische Übereinkaunft. Und grossartig diese Feierlichkeit jetzte mit allen Kirchen am Ort und em Herrn Bürgermeister der Stadt. Ich freue mich darüber besonders als Mitglied der Deutschen Comeniusgesellschaft im Kontakt mit UHP Siedlce, wo ich promoiviert wurde, und die neben Comenius, der in Leszno und Elblag in Polen lebt und für das Cololoquium Charitativum wichtige Beiträge gab, auch Daniel Ernst Jablonski, geb. bei Gdansk, dann Hofprediger in Berlin, würdigt, welcher über das von ihm hochgeschätzte Übereinkommnen – zgoda – von Sandomierz 1731 ein Buch in deutscher Sprache in Berlin veröffentlicht hat. Ich möchte dgeren auch Grepüße senden an Hderrn Bischof Samiec, mit dem ich schon korrespondierte und mich bedanken bes. bei dem Herrn Bischof und Ökumenebeauftragten der polnischen Bischofskonferenz, S. E. Nitkiewicz. Pfarrer Dr. phil. (UHP Siedlce) Manfred Richter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *