Biskupi Kościoła Norwegii przeciwko ‚chrześcijańskiemu syjonizmowi’

Konferencja Biskupów Kościoła Norwegii wydała oświadczenie, w którym określa fenomen ‘chrześcijańskiego syjonizmu’ jako teologicznie nieakceptowalny i niezgodny z prawami człowieka – Chrześcijański syjonizm komplikuje sytuację Kościołów w Palestynie i Izraelu, a to wymaga solidarności ze strony Kościoła Norwegii – podkreślają luterańscy biskupi.

8 listopada 2020, Redakcja

Podczas październikowego spotkania Konferencji Biskupów (ewangelicko-luterańskiego) Kościoła Norwegii, biskupi norwescy przyjęli oświadczenie, w którym ustosunkowali się do napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym do realiów diaspory chrześcijańskiej. Norwescy duchowni wyjaśnili, że ich oświadczenie jest odpowiedzią na apel chrześcijańskich hierarchów różnych wyznań, którzy poprosili międzynarodową społeczność o wywieranie nacisku na obydwie strony konfliktu, celem znalezienia wyjścia z obecnego klinczu: zakończenia nielegalnej okupacji oraz dyskryminacji palestyńskich obywateli.

Biskupi zauważyli, że sytuacja w Izraelu i Palestynie jest głęboko niepokojąca, a na horyzoncie nie rysuje się żaden realny scenariusz rozwiązań, które gwarantowałyby trwały pokój w regionie.

Luterańscy biskupi skoncentrowali się na tzw. ‘chrześcijańskim syjonizmie’ wspierającym ekspansywną politykę rządu izraelskiego „na podstawie specyficznych interpretacji biblijnych”, wyjaśniając, że chrześcijańscy syjoniści „mimo że należą do Kościołów chrześcijańskich, nie słuchają apeli lokalnych Kościołów z Bliskiego Wschodu. Mają szczególną interpretację historii z apokaliptycznie uwarunkowanymi oczekiwaniami (…) przy których ulegają pokusie zredukowania Żydów do roli instrumentu celem uzyskania zbawienia według własnego schematu teologicznego”.

Biskupi zaznaczyli, że chrześcijańscy syjoniści – obecni przede wszystkim w USA, ale też w Norwegii – uprawiają polityczną teologię, która ignoruje prawo międzynarodowe i prawa człowieka, oraz negatywnie oddziałuje na starania, zmierzające do budowy pokoju na Bliskim Wschodzie. Odnosząc się do różnych biblijnych obrazów Izraela, biskupi przypomnieli, że istnieje spór co do interpretacji Ziemi Obiecanej w Piśmie Świętym, określając jednak jako nieakceptowalną postawę, która dokonuje interpretacji Biblii bez względu na etyczne konsekwencje. – Czytanie starożytnych przepowiedni w taki sposób, jakoby wszystkie dzisiejsze wydarzenia polityczne były z góry określone przez Boga, jest problematyczne. W ten sposób ludzie pozbawiani są odpowiedzialności za bieg historii – napisali biskupi.

Czytanie starożytnych przepowiedni w taki sposób, jakoby wszystkie dzisiejsze wydarzenia polityczne były z góry określone przez Boga, jest problematyczne. W ten sposób ludzie pozbawiani są odpowiedzialności za bieg historii

Duchowni przestrzegli przed instrumentalizacją Biblii, za pomocą której próbuje się legitymizować ucisk lub łamanie praw człowieka albo różnicowanie ludzkiej godności ze względu na przynależność do danej grupy społecznej. – Obietnice Starego Testamentu dotyczące Narodu Żydowskiego oraz ziemi, nie mogą być wykorzystywane do uzasadniania sytuacji, w której Palestyńczycy pozbawiani są dachu nad głową oraz swoich praw. Także oni mają historyczne korzenie w tym kraju i do niego należą, stąd też jako konferencja biskupów uważamy chrześcijański syjonizm za teologicznie nieakceptowalny i niezgodny z prawami człowieka – czytamy w oświadczeniu.

Biskupi przyznali, że Kościół ma wiele na sumieniu, jeśli chodzi o historię antyjudaizmu i w obliczu kościelnego oraz europejskiego antysemityzmu dąży do pogłębienia solidarności z Żydami, jednak – zaznaczają biskupi – to nie stoi w sprzeczności z obroną praw Palestyńczyków.

Oświadczenie, kończące się cytatem z Psalmu 85,11 przypomina, że Kościół Norwegii pielęgnuje partnerskie relacje z Ewangelicko-Luterańskim Kościołem w Jordanii i Ziemi Świętej.


>> Link do oświadczenia norweskich biskupów luterańskich


 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Aby wykorzystać treść lub jej fragmenty należy otrzymać pozwolenie redakcji!