Święto Trójcy Świętej – „A wy za kogo mnie uważacie?”

Nie ma chyba mniej przystępnego święta w roku liturgicznym, które tak mocno podkreślane jest w tradycji Kościoła luterańskiego, święta istniejącego dopiero od 1334 roku na mocy bulli papieża Jana XXII.

6 lutego 2019, Redakcja

Trójca Święta

Temat Trójcy Świętej, a właściwie dogmatu o Bogu Jedynym objawionym w Trzech Osobach – Ojcu, Synu Bożym i Duchu Świętym – zajmował teologów chrześcijańskich od czasów najdawniejszych. Z powodu rozumienia dogmatu o Trójcy Świętej liturgicznie wyrażonego w Nicejsko-Konstantynopolitańskim Wyznaniu Wiary (381) toczono spory, a nawet wojny. Dogmat o Trójcy Świętej jest wynikiem refleksji Kościoła nad tajemnicą Bożego Objawienia, jednak kluczową kwestią było znalezienie odpowiedzi na pytanie, które Chrystus stawiał już swoim uczniom: A wy za kogo mnie uważacie? (Mt 16,15).

Kim jest Jezus z Nazaretu? Tylko wybitnym człowiekiem, Bogiem, a może w połowie jednym i drugim? Jaka jest właściwie Jego relacja z Ojcem i Duchem Świętym, którego zapowiadał? Jaka jest relacja poszczególnych Osób między Sobą?

Reformacja o Trójcy Świętej

Reformacja luterańska, uznając starochrześcijańskie wyznania wiary (Nicejsko-Konstantynopolitańskie, Apostolskie i Atanazjańskie) za swoje i w ślad za Kościołem starożytnym podkreślała doniosłość prawdy o Trójcy Świętej. Amerykański teolog luterański ks. prof. Carl Braaten zaznacza, że nie chodziło o „konserwatywny impuls”, ale zakorzenioną w samym reformacyjnym myśleniu wiarę, że biblijne przesłanie o zbawieniu w pełni zależy od boskości Syna, Jezusa Chrystusa, który jest współistotny (homoousios) z Ojcem. Dla Lutra i pozostałych reformatorów prawda o Trójcy jest nie tylko zakorzeniona w świadectwie Pisma Świętego, ale ma znaczenie dla chrześcijańskiego życia, gdyż to właśnie Dzieło Zbawienia dokonuje się nie inaczej jak w pełnej komunii Ojca, Syna i Ducha Świętego – doskonałej w jedności i różnorodności: Widzimy zatem w Wyznaniu Wiary, jak Bóg daje nam całego siebie ze wszystkimi swoimi darami i mocą – Ojciec daje nam całe stworzenie, Chrystus całe dzieło swoje, a Duch Święty wszystkie swoje dary – pisał Luter.

Nic więc dziwnego, że dla Lutra starochrześcijańskie wyznania wiary i inne teksty teologiczne, dotyczące Trójcy Świętej są po prostu wykładnią Pisma Świętego. Charakterystyczne jest również to, że dla teologów luterańskiej reformacji nie istnieje potrzeba wgłębiania się w spekulacje i spory, dotyczące Trójcy. Luter wyznaje, że zrozumienie „mowy o Trójcy” i całego aparatu pojęciowego związanego z tajemnicą trynitarną za pomocą rozumu do niczego nie prowadzi, jednak gdy chrześcijanin wiarą próbuje uchwycić się Bożych tajemnic zyskuje wszystko, samego Boga, gdyż istota Trójcy Świętej, Jej – jak to określają teolodzy – ekonomia zbawienia, polega na wzajemnym obdarowywaniu się, czy wręcz dialogu: Podobnie jak Ojciec jest odwiecznym Mówcą, a o Synu wiecznie się mówi, tak jest i Duch Święty na wieki Słuchającym.

Tę polisymfoniczną „świętą komunikację”, celnie wyraził ewangelicki teolog z Getyngi ks. prof. Manfred Josuttis: Trójca Święta gwarantuje, że nie potrzebujemy esperanto do porozumiewania się z mocami niebiańskimi.

Odpowiedź na pytanie w jaki sposób jest to możliwe, jak to się dzieje i jaka jest wewnętrzna relacja Osób Trójcy nie była przedmiotem wielkich debat teologicznych Reformacji, głównie dlatego, że nie dzieliła ona teologów rzymskich i reformacyjnych. Stawała się ona kontrowersyjna jedynie w sporze z antytrinitarzami. Znalazło to również odbicie w luterańskich księgach wyznaniowych.

Prawda o Trójcy Świętej była dla reformatorów pieczęcią Bożego Objawienia w chwale, ukierunkowanego jednocześnie na zbawienie grzesznika. Celnie wyraził to również Filip Melanchton, który mówiąc o Trójcy stwierdził: Tajemnice Boże należy uwielbiać, a nie badać. Nie zmienia to postaci rzeczy, że dzięki ruchowi ekumenicznemu nastąpił w teologii ewangelickiej w drugiej połowie XX wieku renesans teologii tryniatarnej – głównie poprzez spotkanie z tradycjami, dla których refleksja nad Trójcą jest kluczowa (prawosławia), ale również poprzez ponowne odkrycie wypowiedzi reformatorów i to nie tylko o charakterze apologetycznym (antytrynitarze).

Święto

Oficjalne uczczenie Trójcy Świętej w kalendarzu liturgicznym Kościoła Zachodniego nastąpiło dość późno. O ile dla prawosławia Święto Zesłania Ducha Świętego jest właściwym Świętem Trójcy Świętej, o tyle na Zachodzie święto to wprowadzono dopiero w XIV wieku. Znane są wprawdzie jego regionalne celebracje z X wieku na terenie dzisiejszej Francji, jednak dopiero papież Jan XXII – postać skądinąd niezwykle barwna – zdecydował o jego ustanowieniu.

Stosunek luterańskiej Reformacji do tego święta obchodzonego tydzień po Pięćdziesiątnicy trafnie wyrażają słowa Wittenberskiego Reformatora w jednym z kazań: Inne święta zdobią naszego Pana Boga jego czynami, których dokonuje, byśmy poznali jego serce i wolę w stosunku do nas. Dzisiejsze święto ustanowiono natomiast dlatego, by nauczyć się ze Słowa Bożego tak wiele, jak tylko możliwe, kim jest sam Bóg w jego Bożej istocie, bez względu na wszystkie jego czyny, zdobiące go niczym szata.

Święto Trójcy Świętej jest zatem zaproszeniem do poznania Boga, refleksji nad Jego Objawieniem, które jest nie tylko ukazaniem się Boga w chwale, ale ma swój konkretny cel: ratunek człowieka z niewoli grzechu, beznadziei wiecznej śmierci i włączenie w pełną wspólnotę (komunię z Bogiem). Prawda o Trójcy Świętej jest dla wierzącego skonkretyzowaniem zdania, że Bóg jest Miłością i chce zbawienia wszystkich ludzi.

Liturgia

Liturgicznie Święto Trójcy Świętej kończy Półrocze Pana w roku liturgicznym, dotyczące najważniejszych wydarzeń w historii zbawienia. Kolejne niedziele Półrocza Kościoła aż do okresu przed Niedzielą Wieczności liczone są kolejno po Święcie Trójcy Świętej. Kolorem liturgicznym święta jest biały, natomiast kolor kolejnych niedziel to zielony. W niektórych Kościołach ewangelickich Święto Trójcy Świętej obchodzono jako Święto Wyznania Wiary, podczas którego odczytywano w ramach liturgii starochrześcijańskie symbole i/lub reformacyjne teksty.

Święta Trójcy Świętej nie brakuje również w kantatach Jana Sebastiana Bacha, nieodzownego elementu luterańskiej duchowości. Lipski Mistrz skomponował przynajmniej trzy kantaty na Święto Trójcy Świętej: Niech pochwalon będzie Pan (Gelobet sei der Herr, BWV 129); O, kąpieli w Duchu i w wodzie (O, heilges Geist- und Wasserbad, BWV 165) oraz Najbardziej pożądane święto radości (Höchsterwünschtes Freudenfest, BWV 194). W każdej z tych kantat zawarte są partie chórów, które później przeniknęły do wielu śpiewników ewangelickich, w tym do polskich kancjonałów.

Warto na koniec wspomnieć, że w Polsce jest aż 15 kościołów luterańskich noszących nazwę Trójcy Świętej – te najbardziej znane znajdują się w Warszawie, Lublinie, Skoczowie, Świdnicy i Szczecinie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *