Odszedł bp Janusz Narzyński – „Chrystus jest najważniejszy”

W dniu swoich 92. urodzin odszedł do Pana wieloletni zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce w latach 1975-1991, teolog, ekumenista i duszpasterz.

14 marca 2020, Redakcja

Jest zdecydowanie więcej osób, które mogłyby się o biskupie Januszu wypowiadać kompetentniej – nie tylko duchowni, których ordynował i z którymi współpracował, zresztą o czasach, kiedy pełnił urząd biskupa krążą do dziś legendy wzbudzające dziś serdeczny uśmiech.

Niemniej, mam swoje wspomnienia z biskupem Januszem. Zawsze rzucała się w oczy jego niepozorność i skromność, za każdym razem, kiedy go spotykałem był – jak to się dziś mówi piękną polszczyzną – low profile. Nie lubił się wyróżniać i zawsze okazywał życzliwość i – co nie mniej ważne – zainteresowanie.

W tym miejscu pozwolę sobie na małą prywatę – był czas, kiedy odpuściłem sobie kontynuowanie pracy nad rozprawą doktorską i jakoś tak się dziwnie złożyło, że akurat w tym okresie stosunkowo często spotykałem bp. Janusza Narzyńskiego. On wiedział o moich zainteresowaniach naukowo-teologicznych i zawsze się dopytywał o postępy i szczegóły, a i temat nie był dla niego obcy. Gdy stwierdziłem, że rezygnuję z doktoratu po prostu biskupa unikałem, jakby się bałem i wstydziłem, co powie biskup Janusz. A ten niezmiennie się interesował i zachęcał. Gdy pojawiła się opcja powrotu do tematu od razu pomyślałem o biskupie, który – nie wiedząc o tym – stał się jakby ojcem chrzestnym projektu.

Mam jednak inne wspomnienie, o wiele ważniejsze.

Otóż, w 2008 roku odbywały się w Warszawie w dość trudnym i nieciekawym czasie uroczystości jubileuszowe w Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Świętej Trójcy. Było nabożeństwo jubileuszowe z wielką pompą transmitowane na żywo przez telewizję. Bp Narzyński został zaproszony do udziału i przed rozpoczęciem liturgii stał w prezbiterium ubrany w togę i albę. Czekał na początek nabożeństwa. Podszedł do niego jeden z realizatorów, strofując go – o ile dobrze pamiętam – że źle stoi, bo zaraz będzie procesyjne wejście i że w tym momencie jest najważniejsze, żeby wszystko dobrze wyszło na ekranie. Biskup od razu odpowiedział: a ja myślałem, że w Kościele najważniejszy jest Chrystus.


Bp Janusz Narzyński był zwierzchnikiem naszego Kościoła w czasach trudnych. Jak sięgam pamięcią o biskupie Narzyńskim mówiło się półszeptem, a było to w czasach, gdy emocje rozgrzewały kwestie historyczne. Wskazywano, że w czasach PRL-u biskup miał być w sposób uprzywilejowany traktowany przez władze dzięki rzekomej współpracy. Czarna, a raczej czerwona legenda ciągnęła się za biskupem bez względu na fakty, a te były jasne, choć znowu biskup nie epatował sobą.

Każdy kto miał okazję wgłębić się w historyczne dokumenty i akta potwierdzi, że biskup pozostał wiernym sługą swojego Pana i Kościoła, nie dał się złamać i odpowiedzialnie sprawował swój urząd.

W czasach, kiedy chronicznie brakowało duchownych, a i logistyka była utrudniona, miał w zwyczaju jeździć do najmniejszych parafii w nabożeństwa świąteczne i służyć Słowem i Sakramentem. W tym wszystkim był nienarzucający się i skromny. Niechętnie przyjmował zaszczyty i gratulacje, życzenia i wyrazy uznania. Był ławkowym ewangelikiem z ogromnym bagażem doświadczeń i teologicznym rozeznaniem.

Odszedł do Pana w dniu swoich 92. urodzin. Osiem miesięcy wcześniej w drodze do wieczności wyprzedziła go żona, p. Barbara Enholc-Narzyńska.

Za wszystko dziękuję, Księże Biskupie. Chrystus jest najważniejszy! Chrystus zmartwychwstał.

Dariusz Bruncz, autor jest redaktorem naczelnym portalu ekumenizm.pl


>> Więcej informacji o bp. Januszu Narzyńskim

1 thought on “Odszedł bp Janusz Narzyński – „Chrystus jest najważniejszy”

  1. Odczuwam potrzebę podzielenia się osobistym wspomnieniem Śp.Księdza Biskupa. Z mojego warszawskiego okresu zapamiętałem Go m.in. jako miłośnika książek i pamiętam jak bodaj pod koniec lat 90. XX wieku, uczestniczyłem z Nim w uroczystości otwarcia punktu z wydawnictwami Rady Europy w księgarni im.B.Prusa. Wspominam jego opiekę nad Biblioteką Synodalną KE-A i pomoc jaką okazał mi pożyczając z jej zasobów unikatowe tytuły, pomocne w redagowaniu mojego doktoratu. Był Biskup Janusz wielkim erudytą! Uczestniczył w nabożeństwach ekumenicznych m.in. w Parafii E-A Wniebowstąpienia Pańskiego przy ul.Puławskiej, w konferencjach i sympozjach organizowanych przez CHAT np.na temat konkordatu w 1993 roku. Wraz ze swoją Śp. Małżonką Panią Barbarą, wsparł swoim podpisem deklarację w sprawie zarejestrowania Kościoła Anglikańskiego w Rzeczypospolitej. Co należy też wspomnieć- w 1989 roku na forum Polskiej Rady Ekumenicznej był zwolennikiem uchwalenia jednej, wspólnej dla wszystkich kościołów i innych związków wyznaniowych ustawy,w duchu równouprawnienia wyznań także co do formy, regulującej ich relacje ze szczęśliwie wkraczającym w czas demokratycznej transformacji Państwem. W mojej gorzowskiej Parafii pamiętana jest Jego wizyta w czerwcu 1984 roku, w związku z poświęceniem Słowem Bożym kościoła po paroletnim kapitalnym remoncie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Aby wykorzystać treść lub jej fragmenty należy otrzymać pozwolenie redakcji!